Nie milkną echa kontrowersyjnego i wzburzającego opinią publiczną zachowania Pawła Kukiza i jego dwóch posłów Jarosława Sachajko oraz Stanisława Żuka. O sprawie wypowiedział się Radosław Sikorski w programie Moniki Olejnik “Kropka nad i” – nazwał Kukiza durniem lub sprzedajną szmatą.
„Paweł Kukiz jest albo kompletnym durniem, który nie rozumie, co się dzieje, albo sprzedajną szmatą” – powiedział Sikorski. Olejnik nie zareagowała na te słowa i zadawała kolejne pytania.
Przeczytaj także inne artykuły, które są obecnie bardzo popularne na www.czasfinansow.pl :
Słowa Sikorskiego konsekwencją praktyk Kukiza?
Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl na ten odcinek “Kropki nad i” złożono jedną skargę do Rady Etyki Mediów.
„Brak reakcji Pani Moniki Olejnik oznacza zgodę na agresję słowną, wulgarność i szerzenie nienawiści. Na to w telewizji, ani w debacie publicznej nie ma miejsca” – napisała skarżąca osoba, dodając: „Państwo jako Rada Etyki Mediów odpowiadacie za poziom języka w mediach. Powinniście dopilnować, by żaden człowiek nie był w mediach wyzywany, bez względu na swoje poglądy”.
Przewodniczący REM odpisał, że Rada nie znajduje powodów do zwracania uwagi prowadzącej program. Swoją decyzję REM argumentuje w następujący sposób:
„Pan Paweł Kukiz przekonywał swego czasu na różnych forach, trudno nam stwierdzić, czy nie także w „Kropce nad i”, że nigdy nie stanie się „politykierem”. Wzywał, by nazwać go właśnie „szmatą”, gdyby złamał tę publicznie przez siebie powtarzaną obietnicę. Fala negatywnych reakcji, z jaką spotkała się jego nie bezinteresowna zmiana frontu w głosowaniach nad projektem ustawy określanej powszechnie jako lex-TVN, świadczy, że nie dotrzymał solennego przyrzeczenia – i otrzymał to, o co sam prosił” – napisał szef Rady, Ryszard Bańkowicz. Dodając, że Olejnik „nie miała powodu, by interweniować po słowach Radosława Sikorskiego”.
Kukiz potwierdza, że się sprzedał, ale zaprzecza, że to była korupcja.
“Owszem, sprzedałem się” – ogłosił po wszystkim na swoim Facebooku Paweł Kukiz. Przerwał w ten sposób swoją ciszę. Polityk wycofał swój udział w programach telewizyjnych po udziale w tzw. reasumpcji głosowania w Sejmie.
Kukiz przekonuje w swoim wpisie, że głosował razem z PiS ws. lex TVN, bo faktycznie liczy z tego tytułu na korzyści. Twierdzi jednak, że wbrew temu, co się o nim mówi, nie chce w zamian żadnych posad czy tytułów. Rząd miał natomiast zadeklarować mu, że poprze ważne dla Kukiza projekty zmian ustrojowych. Poniżej prezentujemy ten wpis w całości:
Czy poprawki Kukiza do ustaw są dziurawe i nic nie warte?
Należy zwrócić uwagę, że Kukiz faktycznie dogadał się z PiS. Jak twierdzi jednym z warunków jego bezwarunkowego głosowania wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością mają być jego poprawki do tzw. LEX TVN, która zabraniałaby spółkom skarbu państwa kupować takie media. Problem w tym, że diabeł tkwi w szczegółach i ugrupowanie Kukiza nie przygotowało się z należytą starannością do treści swojej poprawki.
Prawo i Sprawiedliwość, które jest doświadczone w takich sprawach szybko zorientowało się, że treść poprawki Kukiz 15 jest pozorna, iluzoryczna, pełna dziur i w zasadzie nic nie zmienia. Bezpiecznie zatem było zobowiązać się do jej wdrożenia.
Chodzi o to, że w rozumieniu formalnym poprawki Kukiz 15 spółką skarbu państwa są tylko tylko spółki bezpośrednio związane ze skarbem państwa. Spółki celowe, albo spółki córki i ich spółki córki nie są w rozumieniu przepisów “spółkami skarbu państwa”. Zachodzi zatem możliwość, że spółka skarbu państwa założy nową spółkę. Ta spółka założy kolejną, a nowo powstała jeszcze jedną. I ta ostatnia zgodnie z treścią poprawki Kukiz 15 może dokonać zakupu.
Złośliwi twierdzą na portalach społecznościowych, że pozostałe “ważne” dla Kukiza poprawki do ustaw i ustawy np. tzw. antysitwowa, która ma uniemożliwić zatrudnianie w spółkach skarbu państwa rodzin polityków w rzeczywistości okaże się równie dziurawa. W rezultacie może i Kukiz osiągnie cel, że w spółkach skarbu państwa jakaś rodzina polityków nie będzie mogła pracować, ale w podmiotach powołanych przez spółki skarbu państwu już będą mogli pracować bez problemu. Będzie to można ocenić dopiero po zapoznaniu się z ostatecznie przegłosowaną treścią ustawy lub poprawki.
Kukiz i jego dwaj posłowie mają głosować zgodnie z partyjniactwem PiS
Paweł Kukiz poinformował, że jednym z punktów jego zobowiązania do wspólnego głosowania z Prawem i Sprawiedliwością jest między innymi bezwarunkowe głosowanie zgodnie z wolą Partii w sprawach kadrowych i personalnych, a zatem w głosowaniu o odwołanie marszałek Witek będzie ją chronił przed utratą stanowiska.
Do sprawy będziemy wracać.