20 sierpnia 2021 portal brzeg.pl opublikował artykuł o tym, że opolski ZUS sprawdza co chorzy robią w czasie trwania zwolnienia lekarskiego L4. Rzecznik prasowy ZUS w opolskim regionie wskazał, że co ósmy chory musi zwrócić wypłacone świadczenie L4 bo wykorzystywał je niezgodnie z przeznaczeniem. Jak twierdzi Sebastian Szczurek to dzięki donosom od sąsiadów chorych, ich rodzin i znajomych.
Czy ZUS twierdzi, że opolanie to kapusie i donosiciele ?
„Wpływają do nas wnioski od pracodawców, którzy mają mocne podstawy sądzić, że ich pracownicy na zwolnieniu chorobowym dorabiają w innym miejscu.
Ponadto otrzymujemy korespondencję od członków rodziny, sąsiadów i znajomych często z załączonym bogatym materiałem dowodowym.
Te doniesienia pokazują zwykle, że pacjent na chorobowym cieszy się wyjątkową witalnością i robi wszystko tylko się nie leczy. Na takie sygnały musimy reagować” – tłumaczy Sebastian Szczurek, rzecznik prasowy ZUS w regionie.
Nie jest niczym nadzwyczajnym, że pracodawcy wnoszą do ZUS o kontrole pracownika przebywającego na L4. To co jest dziwne to fakt, że opolski ZUS w oficjalnym komunikacie dla mediów wskazuje, że równie dużo donosów na opolan Zakład dostaje od rodzin chorych, ich znajomych oraz ich sąsiadów.
W przeszłości Zakład Ubezpieczeń Społecznych informował, że zdarzają się marginalne przypadki.
W października 2020 roku Krystyna Michałek, rzecznik regionalny ZUS województwa kujawsko-pomorskiego informowała portal Wyborcza.pl, że w przeciągu sześciu miesięcy zdarzały się czasami donosy członków rodzin:
Mąż zgłosił, że w okresie przyznanego świadczenia rehabilitacyjnego żona zamiast się leczyć, całymi dniami chodzi po ulicy pod wpływem alkoholu.
Pani zgłosiła, że brat podczas orzeczonej niezdolności do pracy remontował jej dom na działce – wymienia rzeczniczka.
Matka dzieci wystąpiła z wnioskami o wypłatę dodatkowego zasiłku opiekuńczego. W wyniku otrzymanego donosu stwierdziliśmy, że w okresie wypłaty zasiłku opiekuńczego dzieci przebywały u drugiego rodzica. Tym samym matka nie sprawowała opieki nad dziećmi.
Nie zostało wyjaśnione przez opolski ZUS dlaczego akurat do tego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych sąsiedzi i rodziny składają tak dużo donosów, że aż rzecznik prasowy ZUS z województwa opolskiego tak bardzo je zaznaczył w swojej wypowiedzi.
Nie jest również jasne w jakich okolicznościach te osoby trzecie – sąsiedzi – dowiadują się, że ich sąsiad przebywa na zwolnieniu lekarskim i składa donos do ZUS.
Co 8 chory musi zwrócić wypłacone L4 bo opolski ZUS stwierdził, że w czasie zwolnienia zachowują się w sposób niezgodny z przeznaczeniem zwolnienia lekarskiego
„W województwie opolskim na 630 osób poddanych kontroli pod kątem prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego w pierwszym półroczu, ponad 80 z nich pozbawiliśmy prawa do zasiłku chorobowego.
W całym kraju do zwrotu pieniędzy wypłaconych
z tytułu chorobowego zobowiązaliśmy 2800 osób, a wartość cofniętych zasiłków sięgnęła niemal 4,4 milionów złotych” – mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego.
Rzecznik nie wyjawił portalowi ile z tych 630 osób poddanych kontroli przez ZUS zostało zainicjowanych wskutek donosicielstwa sąsiadów i rodziny chorego.
Z wypowiedzi rzecznika opolskiego ZUS można wyciągnąć wniosek, że opolanie to kapusie i donosiciele, którzy nie oszczędzają nawet członków swoich rodzin, a tym bardziej swoich sąsiadów.
Jakby nie było o tym donosicielstwie oficjalnie informuje rzecznik prasowy organu administracji publicznej, która aspiruje do organu zaufania publicznego. Opolski ZUS jest wdzięczny kapusiom i donosicielom – bez znaczenia czy to rodzina czy sąsiedzi – bo dzięki nim mogą wyłapywać tych, którzy L4 wykorzystują niezgodnie z przeznaczeniem.
Refleksji wymaga też teza po co ZUS ma zatrudniać profesjonalistów i dobrze ich wynagradzać, jak można czekać na donosicieli i na ich podstawie pozbawiać ich prawa do świadczenia L4 oraz wzywać ich do zwrotu wypłaconych świadczeń? Strzeżcie się sąsiadów i krewnych, bo ZUS tylko czeka na donosy od nich.
Do sprawy będziemy wracać.
4 komentarzy “Czy opolanie to kapusie i donosiciele jak twierdzi ZUS?”
Reading your article has greatly helped me, and I agree with you. But I still have some questions. Can you help me? I will pay attention to your answer. thank you.
Przede wszystkim nie podano, jaki ułamek stanowi tych 80 przypadków z wszystkich chorobowych w tym czasie.
Słuszna uwaga. A poza tym trzeba by jeszcze odróżniać przypadki poważne (wyjazd na wakacje) od bzdurnych (zakupy pod koniec choroby).
Pozdrawiam.
Opolanie, bardzo nie ładnie z waszsj strony.. Trzeba na was uwazac, bo mozecie zakapowac..