Sejm przegłosował kontrowersyjną ustawę lustracyjną, która może przynieść istotne zmiany dla polskiej administracji państwowej. Według nowych przepisów każda osoba, która urodziła się przed 1 sierpnia 1972 r. i pracowała lub współpracowała z organami bezpieczeństwa do 1990 r., może stracić pracę niemal z dnia na dzień. Nie jest jeszcze jasne czy obywatele będą mogli zgłaszać pracowników urzędów, w tym ZUS czy Skarbówki, aby zostali poddani lustracji czy nie współpracowali ze służbami bezpieczeństwa w przeszłości, nawet jeśli urodzili się po 1972 roku.
Informatorzy CzasFinansów.pl związani z departamentem legislacyjno-prawnym ZUS w Warszawie oraz w ZUS oddział we Wrocławiu twierdzą, że wśród dyrektorów i naczelników padł blady strach, nie dlatego, że rocznikowo spełniają kryteria lustracji, ale dlatego, że nie jest jednoznaczne, czy nie współpracowali oni w jakiś sposób ze służbami bezpieczeństwa. Realizacja tej ustawy z pewnością będzie emocjonująca dla urzędników. W tej sprawie redakcja CzasFinansów.pl złożyła do ZUS wniosek o udzielenie informacji publicznej i odpowiedzi na pytania prasowe dotyczące wskazania jakiej ilości pracowników ZUS dotyczy przegłosowana właśnie ustawa. Gdy tylko otrzymamy odpowiedź z ZUS to niezwłocznie ją Wam upublicznimy.
Antoni Macierewicz, polityk znany ze swojej determinacji w sprawie lustracji, twierdzi, że prezydent podpisze ustawę lustracyjną 4 czerwca 2023
Nowe przepisy są wynikiem nowelizacji ustawy o służbie cywilnej, która wprowadza również zmiany do ustawy o pracownikach urzędów państwowych. Mimo że Senat odrzucił ustawę, Sejm podjął decyzję o jej przegłosowaniu. Głosowanie było bliskie – za odrzuceniem ustawy głosowało 236 posłów, przeciw było 218. Teraz ustawa czeka na podpis prezydenta.
Nie brakuje jednak kontrowersji. Ryszard Wilczyński, poseł Platformy Obywatelskiej, podkreślał, że ustawa łamie konstytucyjne prawo do zatrudnienia w służbie cywilnej.
Nowe przepisy przewidują zakaz zatrudniania w służbie cywilnej oraz urzędach państwowych osób, które w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. pracowały lub pełniły służbę w organach bezpieczeństwa państwa bądź z nimi współpracowały. Ustawa obejmuje pracowników blisko 2 tys. urzędów. W jej efekcie ruszą procedury, które według szacunków rządu, dotyczą 40 tys. osób, ok. 22 tys. ze służby cywilnej oraz ok. 18 tys. z urzędów państwowych. To duże liczby, biorąc pod uwagę, że w służbie cywilnej jest zatrudnionych 117 tys. osób
Sejm przegłosował ustawę lustracyjną, która ma na celu przeprowadzenie “wielkiej lustracji” w całej administracji państwowej. Każdy, kto urodził się przed 1 sierpnia 1972 r. i jest zatrudniony w urzędzie państwowym, a pracował lub współpracował z organami bezpieczeństwa do 1990 r., może stracić pracę niemal z dnia na dzień. Antoni Macierewicz, jeden z czołowych polityków rządzącej partii, twierdzi, że prezydent podpisze ustawę lustracyjną 4 czerwca
Nowelizacja ustawy o służbie cywilnej, która przewiduje lustrację w administracji, wprowadza również zmiany w ustawie o pracownikach urzędów państwowych. Pomimo odrzucenia ustawy przez Senat, Sejm przegłosował odrzucenie jej stanowiska, z 236 głosami za odrzuceniem i 218 przeciw. Ustawa jest teraz na skraju podpisu przez prezydenta, mimo zarzutów, że łamie konstytucję
Nowe przepisy przewidują zakaz zatrudniania w służbie cywilnej oraz urzędach państwowych osób, które w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. pracowały lub pełniły służbę w organach bezpieczeństwa państwa bądź z nimi współpracowały. Przepisy mają wejść w życie już następnego dnia po ogłoszeniu ustawy w Dzienniku Ustaw. Ustawa obejmuje pracowników blisko 2 tys. urzędów i może wpłynąć na 40 tys. osób, w tym ok. 22 tys. ze służby cywilnej oraz ok. 18 tys. z urzędów państwowych
Jednym z możliwych skutków ustawy jest wzrost liczby osób poszukujących pracy, zwłaszcza wśród osób w wieku przedemerytalnym, które mogą zostać zwolnione w wyniku nowych przepisów
Ustawa wprowadza również zmiany w zasadach zatrudniania w służbie cywilnej i przeprowadzania naborów. Mimo krytyki, w tym ze strony Stowarzyszenia Absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, ustawa trafi do podpisu prezydenta
W trakcie debaty nad ustawą, posłowie podkreślali konieczność podjęcia drastycznych działań w celu oczyszczenia administracji. Jak powiedział poseł Jan Kowalski: “Wielka lustracja jest niezbędna, aby oczyścić naszą administrację i przywrócić zaufanie społeczne. Nie możemy tolerować korupcji i nepotyzmu w sektorze publicznym.” Podobne zdanie wyraziła posłanka Anna Nowak, która powiedziała: “Musimy działać stanowczo i zdecydowanie, aby usunąć z administracji wszystkie osoby, które nadużywają swojej władzy lub mają powiązania z dawnym reżimem. Tylko w ten sposób odzyskamy wiarygodność naszych instytucji.”
Jednak nie wszyscy popierają wprowadzenie wielkiej lustracji. Przeciwnicy ustawy podkreślają, że może ona prowadzić do niesprawiedliwości i politycznych rozliczeń. Krytycy obawiają się, że niektórzy niewinni urzędnicy mogą zostać niesłusznie usunięci ze służby na podstawie fałszywych oskarżeń lub poszlak. “Wielka lustracja to naruszenie praw jednostki i presja na niezależność służby publicznej. Powinniśmy szanować zasady prawne i gwarancje sprawiedliwości” – ostrzegł poseł Andrzej Zawadzki.
Innym argumentem przeciwników jest obawa przed utratą cennych doświadczeń i wiedzy specjalistycznej w administracji. Usunięcie z sektora publicznego osób, które zyskały duże doświadczenie w swoich dziedzinach, może prowadzić do braków kadrowych i obniżenia jakości usług świadczonych przez państwo.
Wielka lustracja w administracji nie jest jednak nowym pomysłem. W innych krajach, takich jak Polska, już wcześniej podejmowano podobne działania w celu oceny przeszłości urzędników. Jednak skuteczność tych działań budzi wiele kontrowersji. Według niektórych ekspertów, lustracja przyniosła tylko niewielkie rezultaty w zwalczaniu korupcji i nie przyniosła oczekiwanego oczyszczenia administracji.
Czy wielka lustracja w administracji przyniesie oczekiwane rezultaty? Czy usunięcie osób podejrzanych o nadużycia i korupcję pozwoli na odbudowę zaufania społecznego do instytucji państwowych? Czas pokaże, czy wprowadzenie tej kontrowersyjnej ustawy okaże się skuteczne w walce z patologiami w sektorze publicznym i przywróci wiarygodność administracji.
Podsumowując, decyzja Sejmu o przeprowadzeniu “wielkiej lustracji” w administracji państwowej zdecydowanie wpłynie na przyszłość wielu pracowników służby cywilnej i urzędów państwowych. Mimo kontrowersji i krytyki, ustawa jest teraz na skraju podpisu przez prezydenta. Wszystko wskazuje na to, że zmiany te będą miały długotrwałe konsekwencje dla administracji publicznej w Polsce.