sobota 23 listopada 2024

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Czy akcja #nieklammedyka to pokłosie działalności UOKiK-u przez ostatnie 10 lat?

2567 odsłon

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

Medycy apelują do konsumentów – “nie okłamujcie nas”. Koronawirus ukazał prawdziwe oblicze przeciętnego, polskiego konsumenta, który przez ponad ostatnich 10 lat był na rozmaite sposoby edukowany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że konsumentowi wszystko wolno oraz, że konsument nic nie musi. Urząd karał przedsiębiorców za to, że sugerowali konsumentom kłamstwa i pomówienia ich w skargach.

UOKiK był bezwzględny i wielokrotnie w swoich decyzjach dawał jasno do zrozumienia, że nie obchodzi go czy konsument kłamie w skardze tylko czy treści tych skarg są powtarzalne. Jeśli się powtarzają to w ocenie Urzędu jest to prawda i nie ma potrzeby badać wiarygodności konsumenta.

Na nic były wyrażane sprzeciwy przedsiębiorców, że padają ofiarami pomówień i oszczerstw. Prezesi Urzędu bezwzględnie nakładali kary, a Sędziowie w Sądach Konsumenckich (tzw. SOKiK) potem oddalali apelacje przedsiębiorców – również uznając, że nie ma powodu badać autentyczności dowodów czy twierdzeń konsumenta.

Kolejni Prezesi UOKiKu chełpili się w komunikatach prasowych jak to ich decyzje są podtrzymywane przez Sądy Ochrony Konkurencji i Konsumentów w oparciu o kłamstwa, pomówienia i fałszywe donosy. Konsumenci przed ostatnie dziesięć lat zrozumieli co się dzieje i jak ten system funkcjonuje. Nauczeni praktykami UOKiK-u doszli do przekonania, że zgodnie z wolą tego Urzędu wszystko im wolno oraz, że nic nie muszą.

Tego rodzaju działalność Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może teraz przybierać przykre konsekwencje. Okazuje się bowiem, że nauczeni przez UOKiK konsumenci mający styczność z przedstawicielami zawodów, które walczą o nasze życie i zdrowie, w związku z KoronaWirusem, kłamią i ich oszukują. Zatajają niewygodne dla nich zdarzenia i fakty. W rezultacie dochodzi do sytuacji, w których konsumenci zatajają fakt, że są już na kwarantannie, albo że mieli kontakt z innym konsumentem, który może być zakażony. Wszystko to prowadzi do tego, że zamiast pomagać sami muszą się leczyć i szukać pomocy.

Ludzie, którzy mają za zadanie ratować nam życie, desperacko apelują do konsumentów by ich nie okłamywali. Kłamstwo i tego rodzaju oszukiwanie może mieć dramatyczne konsekwencje w postaci zarażenia osób, które walczą o życie nas wszystkich. Czy to jednak przyniesie rezultaty i przez dekadę edukowani przez kolejnych Prezesów Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów konsumenci uszanują te apele?

Jest to wątpliwe.

W końcu w swoich decyzjach UOKiK wielokrotnie wskazywał, że kwestię związane ze stanem zdrowia to sfera prywatności konsumenta i nikomu nic do tego. Wszelakie wkraczanie w prywatność konsumenta to ciężkie naruszenie jego praw i grozi za to surowa kara. Przeciętny konsument nie rozróżnia czy przedstawiciel służb to przedstawiciel przedsiębiorcy, czy funkcjonariusz publiczny. Dla przeciętnego konsumenta to jedno i to samo, a więc wkraczanie w sferę prywatności jest naruszaniem prawa konsumenta. Wydawać by się mogło, że medyk czy funkcjonariusz państwowy jest w ocenie konsumenta zawodem, wobec którego konsument powinien okazywać szczerość i nie kłamać. Nic bardziej mylnego. Być może by tak było, gdyby nie to, że przeciętni konsumenci nauczyli się z decyzji dotychczasowych prezesów UOKiK-u, że nie warto mówić prawdy jeśli jest dla nich niewygodna, albo niesie dla nich nieciekawe konsekwencje, a jak medyk jest zbyt wścibski to narusza on prywatność konsumenta. Co więcej – za kłamanie nie grozi żadna konsekwencja bo przedsiębiorstwom wolno bezkarnie kłamać. Konsumentowi wolno nawet bezkarnie kłamać UOKiK-owi, więc po co przeciętny konsument miałby teraz wychodzić ze strefy komfortu i wyjawiać dla niego niewygodne fakty?

Nie będzie łatwo oduczyć konsumentów złych nawyków, które wpajali im przez ostatnie dziesięć lat kolejni prezesi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Pielęgniarka, czy sanitariusz, który poświęca własne życie i zdrowie by ratować nasze przez wyrachowanego przeciętnego konsumenta, jest oszukiwany i okłamywany. Czy takie zachowanie przeciętnego konsumenta, za którego “wychowanie” odpowiada Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jest powszechnie oczekiwanym zachowaniem społecznym, albo chociaż dobrym obyczajem? Nie!

Z całą pewnością nie da się dekady takiej edukacji zmienić w kilka dni czy tygodni. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów rozleniwił konsumentów i nauczył ich, że wszystko co od konsumenta wymaga wysiłku jest dla niego niedobre. Prawdopodobnie apele medyków nie zostaną wysłuchane i wielu przedstawicieli zawodów medycznych w wyniku złych nawyków konsumentów ulegnie zakażeniu Koronawirusem.

Czy Urząd ponosi pośrednią odpowiedzialność za okłamywanie przez konsumentów medyków, strażaków, policjantów? Niestety przeciętni konsumenci zostali tak wyedukowani i nie można mieć teraz do nich pretensji, że w trosce o własną prywatność i własną wygodę oraz komfort zatajają informacje, które mogą narazić życie lub zdrowie ratujących ich przedstawicieli służb. Nie robią w końcu niczego, czego przez ostatnie piętnaście lat, nie negował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Trudno tutaj oczekiwać po UOKiK-u jakiejś refleksji na temat szkodliwej dla przeciętnego konsumenta działalności z jego strony, gdyż Urząd jest przekonany, że wszystko czego się podejmuje to robi w trosce o konsumentów. Teraz przez tę troskę cierpieć będą medycy. Miejmy nadzieję, że apel medyków coś zmieni w postępowaniu przeciętnych konsumentów.

Redakcja Czasu Finansów popiera akcję #nieklammedyka wobec czego gorąco apelujemy, aby w kontaktach ze służbami nie zatajać informacji, które mogą mieć wpływ na ich życie i zdrowie. Nawet jeśli takie zachowanie wobec pracowników służb naruszałoby prywatność konsumenta.

Co sądzisz na ten temat?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

3 komentarzy “Czy akcja #nieklammedyka to pokłosie działalności UOKiK-u przez ostatnie 10 lat?”

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

Stan zagrożenia epidemią Koronawirusa przedłużony do 30 czerwca 2023. Możliwe, że PiS przeciągnie temat do końca kadencji.

Poszkodowani przez Getback powinni pozwać Skarb Państwa?

Związek Przedsiębiorstw Finansowych przeciwny drastycznej regulacji branży pożyczek przez UOKiK

Chiński model dyscyplinowania dłużników za złą moralność płatniczą i nieszanowanie wyroków sądowych

Sąd mógł złamać prawo. Sąd odroczył rozprawę bo uczestnik nie miał maseczki. Interweniuje Rzecznik Praw Obywatelskich

UOKiK. Tomasz Chróstny ogłasza wydanie rekordowej kary bo aż 29 miliardów na Gazprom. To jego życiowe osiągnięcie.

UOKiK tłumaczy się NIK tak jak niesłusznie karani przedsiębiorcy tłumaczyli się Urzędowi

UOKiK wykrył, że Banki łamią prawo utrudniając dostęp klientom do wakacji kredytowych. Ogłasza surowe kary.

Polski Związek Instytucji Pożyczkowych widzi zagrożenie dla branży w pomyśle UOKiK

Poprzednie
Następne

21.6K odsłon

Stan zagrożenia epidemią Koronawirusa przedłużony do 30 czerwca 2023. Możliwe, że PiS przeciągnie temat do końca kadencji.

PiS w ostatniej chwili przedłużył stan zagrożenia epidemią Koronawirusa do 30 czerwca 2023. Pamiętajmy, że zgodnie z podpisaną ustawą antycovidową z 2020 roku urzędnicy mają bezkarność za przestępstwa urzędnicze, czyli przekraczanie uprawnień i niegospodarność w wydatkowaniu finansów publicznych. W czasie trwania stanu zagrożenia urzędnicy mogą tez robić przetargi z wyłączeniem kontroli i nadzoru CBA. Wszystko wskazuje na to, że PiS przed końcem kadencji nie zdecyduje się znieść stanu zagrożenia. Jeśli PiS wygra wybory to można się spodziewać, że stan zagrożenia będzie przeciągany kolejne lata.

Rząd Polski ogłosił 27 kwietnia 2023 r. zmiany w rozporządzeniu dotyczącym ograniczeń, nakazów i zakazów związanych z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego. Zmiany te mają wejść w życie z dniem 30 kwietnia 2023 r. i będą obowiązywać do 30 czerwca 2023 r.

Na podstawie art. 46a i art. 46b pkt 1–6 i 8–13 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, rząd Polski wprowadza zmiany do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 25 marca 2022 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego.

Pierwsza zmiana dotyczy daty – wyrazy “30 kwietnia 2023 r.” zostają zastąpione wyrazami “30 czerwca 2023 r.” w § 2, w § 5 w ust. 8 we wprowadzeniu do wyliczenia i w ust. 11–13 oraz w § 6 w ust. 1 i 3.

Druga zmiana dotyczy nakazu zakrywania ust i nosa przy pomocy maseczki w budynkach, w których jest prowadzona działalność lecznicza. § 7 otrzymuje brzmienie: “Do dnia 30 czerwca 2023 r. nakazuje się zakrywanie, przy pomocy maseczki, ust i nosa w budynkach, w których jest prowadzona działalność lecznicza.”

Oznacza to, że osoby przebywające w takich budynkach będą musiały nosić maseczki ochronne do 30 czerwca 2023 r. Działalność lecznicza obejmuje między innymi szpitale, kliniki, przychodnie lekarskie, apteki i laboratoria. Nakaz ten ma na celu ochronę pacjentów przed możliwym zakażeniem.

Rząd Polski podjął decyzję o przedłużeniu obowiązku noszenia maseczek ochronnych w budynkach medycznych ze względu na ciągle występującą pandemię COVID-19. Mimo wprowadzania innych działań, takich jak szczepienia i badania, wirus nadal stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego i wymaga dalszych środków ostrożności.

Oprócz nakazu noszenia maseczek ochronnych w budynkach leczniczych, rząd Polski zaleca, aby wszyscy obywatele nadal przestrzegali zasad bezpieczeństwa, takich jak częste mycie rąk, dezynfekowanie powierzchni i zachowanie dystansu społecznego.

Decyzja ta jest uzasadniona korzystnymi trendami w zakresie liczby zakażeń koronawirusem oraz postępującej kampanii szczepień. Jednakże wciąż należy pamiętać o odpowiedzialnym postępowaniu i zachowaniu zasad higieny, takich jak częste mycie rąk, dezynfekcja powierzchni czy zachowanie odpowiedniej odległości od innych osób.

Zarządzenie wprowadzające zmiany w rozporządzeniu w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego, podpisane przez Prezesa Rady Ministrów M. Morawieckiego, jest istotnym krokiem w kierunku powrotu do normalności. Oczywiście, proces ten będzie stopniowy i wymagać będzie dalszej ostrożności ze strony wszystkich obywateli. Jednakże, każdy z nas ma wpływ na to, jak szybko uda nam się przezwyciężyć trudności związane z pandemią i powrócić do normalnego życia. W tym celu, należy pamiętać o przestrzeganiu zasad sanitarnych oraz o szczepieniu się przeciwko COVID-19, co jest jednym z najskuteczniejszych sposobów na ochronę przed chorobą i ochronę innych osób.

12 komentarzy “Stan zagrożenia epidemią Koronawirusa przedłużony do 30 czerwca 2023. Możliwe, że PiS przeciągnie temat do końca kadencji.”

  1. Pamiętajcie, że PiSlam ma jeszcze asa w rękawie którego to SAMI wprowadzili na wypadek wyborów. Jest to ogłoszenie stanu zagrożenia bezpieczeństwa kraju niezależnie od tego co mówi konstytucja bo TK zatwierdziła te zmiany. Daje to PRAWO PiSlamowi aby odwołać wybory i to na tak długo jak utrzymają ten “stan”… jak wiemy, spadają rakiety, balony wlatują, na granicy białoruskiej atakują pograniczników… już mają powód aby wprowadzić taki stan, ograniczyć swobody, zakazać manifestacji i bezterminowo odwlec wybory.

  2. Pamiętajcie, że PiSlam ma jeszcze asa w rękawie którego to SAMI wprowadzili na wypadek wyborów. Jest to ogłoszenie stanu zagrożenia bezpieczeństwa kraju niezależnie od tego co mówi konstytucja bo TK zatwierdziła te zmiany. Daje to PRAWO PiSlamowi aby odwołać wybory i to na tak długo jak utrzymają ten “stan”… jak wiemy, spadają rakiety, balony wlatują, na granicy białoruskiej atakują pograniczników… już mają powód aby wprowadzić taki stan, ograniczyć swobody, zakazać manifestacji i bezterminowo odwlec wybory.

  3. Mają za dużo szczepionek na magazynie trzeba gdzieś to wypchnąć… I chuj wie ile mają jeszcze zamówionych

  4. WHO orzekło, że pandemia się skończyła i nie ma globalnego zagrożenia. Polska powinna się wyleczyć z PISu.

  5. Przeciągnie w nieskończoność. Ma pretekst do przesunięcia wyborów do zejścia z tego świata wielkiego “wuca”. A potem jak naziści zwalą wszystkie przekręty na niego.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły