sobota 23 listopada 2024

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Frasyniuk miał rację? 43 celników z granicy z Białorusią oskarżonych o przekroczenie uprawnień i fałszowanie dokumentów dot. zwrotu VAT

2215 odsłon

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

TVP.Info poinformowała w dniu 12 września 2022, że aż 43 celnikom z granicy z Białorusią postawiono zarzuty przekroczenia uprawnień w wykonywaniu obowiązków służbowych i poświadczenie nieprawdy w dokumentach TAX FREE uprawniających do zwrotu podatku VAT. Podejrzani zostali objęci dozorem policji. Władysław Frasyniuk w sposób ostry zwracał uwagę opinii publicznej na nieprawidłowości jakie funkcjonariusze publiczni popełniają na granicy z Białorusią. Dostał za swoja wypowiedź zarzuty, ale wrocławski Sąd warunkowo umorzył sprawę na rok próby. Frasyniuk zapowiedział apelację.

Natomiast w tej sprawie prokuratura ustaliła, że funkcjonariusze służby celnej rejestrowali w systemie TAX FREE i stemplowali pieczęciami służbowymi dokumenty uprawniające podróżnych do zwrotu podatku VAT za telefony komórkowe zakupione na terytorium UE. W rzeczywistości osoby nie nabywały towarów wskazanych w dokumentach, nie wywoziły ich poza UE, nie przedstawiały dokumentów i towarów do odprawy.

Jak podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka, do procederu dochodziło na przejściu granicznym z Białorusią w województwie lubelskim w latach 2013-14. Śledztwo, w ramach którego przesłuchiwani są m.in. obywatele Białorusi, toczy się od 2020 r.

Poinformowała, że od marca prokuratura postawiła zarzuty 43 funkcjonariuszom. Podejrzani zostali objęci dozorem policji. Prokuratura wnioskowała o tymczasowe aresztowanie dziewięciu z nich, ale sądy ich nie uwzględniły.

Rzecznik Izby Administracji Skarbowej Michał Deruś podał, że pierwotnie funkcjonariusze byli zawieszani w wykonywaniu obowiązków służbowych, ale część została już przywrócona do pracy.

Do sprawy będziemy wracać.

Co sądzisz na ten temat?
+1
13
+1
11
+1
12
+1
12
+1
12
+1
5
+1
7

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

Po 128 dniach wojny w Ukrainie PiS ocenił, że od 1 lipca 2022 jest przy granicy z Białorusią bezpiecznej niż w Ukrainie.

Płot Błaszczaka: Straż Graniczna raportuje zaawansowany stan prac.

Zbigniew Ziobro o Sędzi Annie Borkowskiej od sprawy Frasyniuka: tępe orzeczenie, wstyd mi za ten wyrok, kasta

Frasyniuk może być uniewinniony. Sąd Odwoławczy dopatrzył się uchybień w działaniu Sądu Rejonowego i nakazał uzupełnienie braków formalnych.

Tłum tchórzy, wataha psów, antypolskie zachowania – Sędzia Anna Borkowska w sprawie Frasyniuka uznaje za dozwoloną krytykę funkcjonariuszy

Frasyniuk będzie uniewinniony? Wojsko Polskie dostarczyło mu dowody usprawiedliwiające ostrą krytykę?

Frasyniuk o żołnierzach pilnujących uchodźców: śmiecie, wataha psów

Na płocie Błaszczaka zawisł uchodźca. W gronie PiS i funkcjonariuszy rasistowskie żarty.

Poprzednie
Następne

21.6K odsłon

Frasyniuk może być uniewinniony. Sąd Odwoławczy dopatrzył się uchybień w działaniu Sądu Rejonowego i nakazał uzupełnienie braków formalnych.

Nie ma szczęścia Sędzia Anna Borkowska. Przewodnicząca wydziału karnego Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia. Sąd Okręgowy we Wrocławiu w dniu 27 kwietnia 2023 roku dopatrzył się uchybień w jej wyroku w sprawie Władysława Frasyniuka i domniemanego znieważenia funkcjonariuszy na granicy Polsko-Białoruskiej. Jak się okazuje Sędzia Anna Borkowska zapomniała zidentyfikować osoby pokrzywdzone w uzasadnieniu swojego wyroku, a dopiero spełnienie tego warunku uprawnia Sąd do skazania za zarzut postawiony Frasyniukowi. W rezultacie Sąd Okręgowy zobowiązał Sąd Rejonowy do uzupełnienia uzasadnienia wyroku poprzez wskazania osób pokrzywdzonych.

W czwartek Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał postawienie zobowiązując sąd pierwszej instancji do uzupełnienia uzasadnienia zaskarżonego wyroku “poprzez, jednoznaczne, zindywidualizowane wskazanie osób pokrzywdzonych – powiedział po rozprawie dziennikarzom obrońca Władysława Frasyniuka mec. Radosław Baszuk. Sąd odroczył proces apelacyjny do czasu uzupełnienia uzasadnienia zaskarżonego wyroku.

Niedopuszczalne jest przypisanie występku znieważenia w wypadku braku wskazania konkretnego, zindywidualizowanego pokrzywdzonego. Dzisiejsza decyzja sądu wpisuje się w konstrukcję naszej apelacji. Też chcemy poznać konkretnych pokrzywdzonych w tej sprawie – mówił adwokat.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie akt oskarżenia wobec byłego posła i opozycjonisty z czasów PRL Władysława Frasyniuka skierowała do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia 23 grudnia 2021 r. Proces w pierwszej instancji rozpoczął się w czerwcu 2022 r. Były niejawny. Orzeczenie zapadło w sierpniu ubiegłego roku.

Sąd warunkowo umorzył wówczas sprawę na rok próby. Orzekł, że Frasyniuk ma też zapłacić 3 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Sędzia Anna Borkowska uzasadniając wówczas orzeczenie podkreśliła, że stan faktyczny w tej sprawie nie budził wątpliwości, ponieważ jej przedmiotem jest wypowiedź medialna Frasyniuka.

– Oskarżony nie kwestionował podczas rozprawy faktu wypowiedzenia określonych ocen pod adresem żołnierzy pełniących w sierpniu ubiegłego roku służbę na granicy polsko-białoruskiej. Kwestią sporną jest natomiast ocena prawna tej wypowiedzi – mówiła sędzia.

Sędzia wskazała, że najważniejszą kwestią w tej sprawie jest konflikt dwóch dóbr, dwóch wartości.

– Prawa do godności i ochrony dobrego imienia i prawa do krytyki i wyrażania opinii przewidzianego w artykule 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności – mówiła sędzia.

Dodała, że analizując wypowiedź oskarżonego, sąd doszedł do przekonania, że w przeważającej części wypowiedź ta “korzysta z ochrony przewidzianej w artykule 10 Konwencji, jako wypowiedź w ramach prawa do krytyki i wolności głoszenia opinii”.

Słowa: “tłum tchórzy”, “wataha psów”, która osaczyła biednych, słabych ludzi, “to antypolskie zachowania, ci żołnierze nie służą państwu polskiemu”, choć nacechowane negatywnie, dosadne i obraźliwe, mieszczą się w prawie do krytyki. Słowa te stanowią krytyczną ocenę działań polskich służb w trakcie kryzysu uchodźczego na granicy polsko-białoruskiej w sierpniu ubiegłego roku. Zostały one wypowiedziane przez oskarżonego z zamiarem zwrócenia uwagi opinii publicznej na problem sposobu działań i natężenia działań polskich służb wobec imigrantów – mówiła sędzia.

Odmiennej oceny sąd dokonał w stosunku do określenia “śmiecie” użytego w tej samej wypowiedzi pod adresem żołnierzy. Użycie tego sformułowania nie znajduje uzasadnienia w celu wypowiedzi oskarżonego, którym było zwrócenie uwagi na problem traktowania imigrantów. Sformułowanie “śmiecie” jest dla każdego przeciętego odbiorcy obraźliwe, poniżające i pogardliwe – mówiła sędzia dodając, że w tym miejscu oskarżony przekroczył prawo do krytyki i wyrażania opinii, a sformułowanie to wyczerpało znamiona przestępstwa z artykułu 216 Kk.

-Wyrok pierwszej instancji oceniam jako wadliwy w części, w której przypisano Władysławowi Frasyniukowi odpowiedzialność za znieważenie. Sąd kategorycznie zdeprecjonował zarzut prokuratorski dotyczący znieważania funkcjonariuszy publicznych podczas lub w związku z pełnioną przez nich funkcją, a także przyjął, że co do zasady wypowiedź pana Frasyniuka w podlegający ochronie konwencyjnej standard wolności wypowiedzi. Nie uczynił tego w relacji do jednego słowa zawartego w tej wypowiedzi – “śmieci” i dlatego apelowaliśmy – tłumaczy mecenas Baszuk.

Władysław Frasyniuk dodaje, że uznał uzasadnienie wyroku pierwszej instancji za świetne i dlatego zaskoczyło go wyłączenie tego jednego słowa.

-Człowiek kulturalny nie chciałby z powodów estetycznych, żeby w debacie publicznej takie słowa padały. Ale ono zostało użyte w określonym kontekście i jest na miejscu – mówi Władysław Frasyniuk.

Media nie zostały wpuszczone na rozprawę w Sądzie Odwoławczym. Jednak po zakończeniu rozprawy Władysław Frasyniuk wyszedł z niej zadowolony.

– Trwa szukanie trupa. Sąd nakazał wskazanie osoby, która poczuła się urażona. Urażony był Mariusz Błaszczak, który złożył zawiadomienie do prokuratury, ale musi udowodnić, że był wśród zamaskowanych osób w Usnarzu Górnym – mówi Frasyniuk.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły