W trakcie nocnego posiedzenia sejmu z 27 na 28 marca Prawo i Sprawiedliwość przegłosowało poprawkę do tzw. tarczy antykryzysowej, w której zmieniono kodeks wyborczy z naruszeniem zakazu zmian na 6 miesięcy przed wyborami.
Przegłosowane przez większość sejmową, w trybie pracy zdalnej, poprawki wprowadziły następujące zmiany:
Głosowanie korespondencyjne dla osób powyżej 60. roku życia
Głosowanie korespondencyjne dla osób w kwarantannie, izolacji lub izolacji domowej
Brak możliwości głosowania korespodencyjnego w obwodach zagranicznych, na statkach morskich
Wyborcy ponad 60-letni zamiast głosowania korespondencyjnego będą mogli wybrać głosowanie przez pełnomocnika (tak jak niepełnosprawni)
Zamiar głosowania korespondencyjnego trzeba zgłosić do 15 dnia przed wyborami, a jeśli ktoś jest na kwarantannie, do 5 dnia przed wyborami
Szczegóły głosowania korespondencyjnego w tym sposób i tryb otwierania kopert z głosami oddanymi korespondencyjne ma ustalać minister właściwy do spraw łączności (obecnie minister infrastruktury) w rozporządzeniu, po zasięgnięciu opinii szefa MSWiA, ministra zdrowia i Państwowej Komisji Wyborczej.
Wprowadzone poprawki zdaniem ekspertów łamią prawo ponieważ nie wolno wprowadzać zmian do kodeksu wyborczego na 6 miesięcy przed wyborami. Taka sytuacja obecnie istnieje, gdyż najbliższe wybory (prezydenckie) odbyć się mają 10 maja 2020, a więc za 42 dni.
Jest to kolejna zmiana, którą Rząd wprowadza pod pozorem pomocy przedsiębiorcom i obywatelom w związku z epidemią Koronawirusa. Premier Mateusz Morawiecki zaapelował do marszałka senatu Tomasza Grodzkiego, aby jak najszybciej senat przegłosował tę ustawę, gdyż przedsiębiorcy i Polacy czekają na pomoc.
Biorąc pod uwagę ilość zmian, które Rząd wprowadził w ustawie, która nie ma racjonalnego i oczywistego związku z pomocą obywatelom, daje podstawy do sądzenia, że senat wykorzysta swoje ustawowe 14 dni na szczegółową analizę ustawy. Nawet jeśli senat wprowadzi własne poprawki i skieruje je do sejmu to większość parlamentarna z pewnością je odrzuci i przegłosuje ostatecznie wprowadzenie jej w życie.
Gdy ustawa zacznie już funkcjonować to należy zadać sobie pytanie czy dla własnego, oraz najbliższej rodziny, życia i zdrowia bezpiecznie jest wziąć udział w wyborach prezydenckich. Ryzyko zarażenia się Koronawirusem w czasie czekania w kolejce do komisji wyborczej albo podczas samego głosowania jest bardzo duże. Okres wykluwania się choroby to około 14 dni, czyli nawet 24 maja zarażeni w trakcie wyborów mogą zarażać inne osoby. Czy warto ryzykować w takiej sytuacji zdrowie własne i swoich najbliższych?
Każdy oczywiście sam musi sobie odpowiedzieć na to pytanie, ale pomocne mogą tutaj być rozwiązania, które wprowadza Prawo i Sprawiedliwość. Jeśli konsument woli nie narażać życia i zdrowia to na 10 dni przed wyborami może zgłosić, że miał styczność z osobą, która według jego przekonania mogła być lub była zarażona wirusem oraz, że zaobserwował u siebie część objawów. Prawdopodobnie taki konsument zostanie wówczas skierowany na domową kwarantannę 14-dniową.
Kiedy już konsument oficjalnie będzie poddany 14-dniowej kwarantannie, prawdopodobnie ze wszystkimi pozostałymi domownikami, to można zgłosić wolę głosowania korespondencyjnego. W ten sposób konsument weźmie udział w wyborach, ale nie narazi ani swojego, ani swojej rodziny, życia lub zdrowia. Być może warto skorzystać z możliwości, które umożliwiła obywatelom większość parlamentarna.
1 komentarz “Jak nie zarazić się Koronawirusem w trakcie wyborów prezydenckich?”
Zły człowiek ten Kaczyński…