Jarosław Kaczyński naruszył dobra osobiste Senatora Krzysztofa Brejzy. Tak przynajmniej twierdzi pokrzywdzony, który złożył pozew o ochronę swoich dóbr osobistych z żądaniem przeproszenia za pomówienia. Pełnomocnik Kaczyńskiego przekonuje Sąd, że realizacja przeprosin spowodować może, że Prezes Prawa i Sprawiedliwości straci nieruchomość i wyląduje na bruku. Jak twierdzi, jego klient nie jest osobą majętną.
Senator KO chce przeprosin od wicepremiera za sugestię, iż jest zamieszany w kryminalną aferę, choć przez cztery lata śledztwa Brejza nie został nawet przesłuchany. Mec. Bogusław Kosmus, wynajęty przez Jarosława Kaczyńskiego, szacuje, że koszty publikacji takiego oświadczenia mogłyby wynieść nawet kilka milionów złotych.
Z kolei pełnomocniczka Krzysztofa Brejzy uważa, że Kaczyński zarabia bardzo dobrze, bo obok pensji poselskiej pobiera jeszcze nieopodatkowaną dietę, emeryturę i wynagrodzenie z racji zajmowania fotela w rządzie.
Mecenas Dorota Brejza podkreśla również, że media, w jakich mają zostać opublikowane przeprosiny, są zaprzyjaźnione z PiS, więc Jarosław Kaczyński może liczyć na rabat.
O co zniesławił Brejzę Kaczyński?
Jak podaje onet.pl wszystko zaczęło się od jednego zdania. 7 stycznia portal wPolityce.pl opublikował fragment wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim dla tygodnika “Sieci”. Prezes PiS komentował w nim m.in. zarzuty opozycji, która przekonuje, że kontrolowane przez obóz władzy służby specjalne inwigilowały swoich politycznych przeciwników w 2019 r., gdy Polacy aż dwa razy szli do urn wyborczych.
W wywiadzie dla “Sieci” Jarosław Kaczyński potwierdził, że Polska kupiła od izraelskiego producenta oprogramowanie Pegasus. Zaprzeczył jednak, by sprzęt był wykorzystywany do walki politycznej.
— Żaden Pegasus, żadne służby, żadne jakieś tajnie pozyskane informacje nie odgrywały w kampanii wyborczej w roku 2019 żadnej roli. Przegrali, bo przegrali, nie powinni dziś szukać takich usprawiedliwień. Te wszystkie opowieści pana Brejzy są puste, nic takiego nie miało miejsca — powiedział Kaczyński.
I dodał: — Przypominam, że on sam pojawia się w sprawie inowrocławskiej w poważnym kontekście, jest tam podejrzenie poważnych przestępstw. Z wyborami nie miało to nic wspólnego.
Kaczyński to biedak bez majątku, a przynajmniej tak go przedstawia jego pełnomocnik
“Funkcja roszczenia niemajątkowego winna ograniczyć się do kompensacji. W niniejszej sprawie finalnie prowadzić może do zrujnowania sytuacji majątkowej pozwanego. Sytuacja, w której pozwany, aby odwrócić skutki swojej wypowiedzi, będzie zmuszony do sprzedaży domu i postawiony w sytuacji bankructwa, w żadnej mierze nie godzi się z funkcją i celami ochrony dóbr osobistych” — pisze pełnomocnik Kaczyńskiego w odpowiedzi na pozew.
“Pozwany nie jest osobą majętną. W zasadzie jedynie dom, w którym zaspokaja swe potrzeby mieszkaniowe, jest jedynym liczącym się składnikiem majątkowym”.
Pełnomocnik prezesa PiS przekonuje również, że zamieszczenie przeprosin w tygodniku “Sieci” na trzeciej stronie – jak chce tego Krzysztof Brejza – jest niewykonalne.
“Wydawca z góry odmawia wykonania takiego zalecenia, co niewątpliwie ma związek z przyjętymi rozwiązaniami organizacyjno-edytorskimi tygodnika. Jest oczywiste, że wyrok nie może nakładać obowiązków niewykonalnych. Pozwany nie będzie miał żadnych instrumentów, by wymusić na wydawcy zmianę zasad prowadzenia tygodnika, nawet jeśli miałoby to wynikać z sentencji wyroku” .
Jak ustalił onet.pl – tygodnik “Sieci” i portal wpolityce.pl należą do tego samego wydawcy – grupy medialnej Fratria. To media bliskie obecnej władzy. Według medioznawcy prof. Tadeusza Kowalskiego wpływy z reklam państwowych spółek to prawie 40 proc. rocznych przychodów “Sieci”.
Warto przypomnieć, że Sejm niedawno zniósł w ustawie zapis o zakazie eksmisji, który obowiązywał od wybuchu epidemii KoronaWirusa. Złośliwi twierdzą, że gdy teraz eksmisja może grozić Prezesowi Prawa i Sprawiedliwości to posłowie Zjednoczonej Prawicy mogą przy najbliższej okazji uchylić zgodę na eksmisję w czasie trwania epidemii lub stanu zagrożenia epidemią by w razie najgorszego ich liderowi nie groziło wyrzucenie na bruk.
Do sprawy będziemy wracać.
19 komentarzy “Kaczyńskiemu grozi eksmisja i wylądowanie na bruku za zniesławienie Senatora Brejzy”
Ten człowiek jest ohydnym kłamcą
Juz dawno powinnismy tej geby nie ogladac to jest szkodnik dla Polski I obywateli
Teraz będzie prawdziwym wucem ulicy.
brawo karma wraca
brawo karma wraca
Jebać nieroba
Eksmisja🤔🤔,to chyba nie jest taki szef skoro mu to grozi..🙃🙃🤔🤔😜😜
Eksmisja🤔🤔,to chyba nie jest taki szef skoro mu to grozi..🙃🙃🤔🤔😜😜
Pan Kaczka chyba nigdy nie pracował ? Może ruszy dupe i popracuje za średnia krajowa.A my się postaramy, żeby oddał co się należy
Pan Kaczka chyba nigdy nie pracował ? Może ruszy dupe i popracuje za średnia krajowa.
I srał go pies!!!
🧐
I bardzo dobrze!!!
Pod most z dziadem!!!!
Nacisnąć spłuczke i popłynie do czajki 💩
I tak psu w dupę to wszystko, żeby był to zwykły zjadacz chleba to już by było po wszystkim,ale Prezes jest nie do ruszenia (jeszcze) 😉
Najwyższy czas pociągnąć dziada do odpowiedzialności bo pluje i obraża .
Myślę, że tak się stanie.
Po co pisac ze grozi juz go wywalcie na bruk