Narodowcy pojawili się w Usnarzu Górnym, gdzie od kilkunastu dni koczuje kilkudziesięciu uchodźców. Bąkiewicz zadeklarował wsparcie dla “miejscowej ludności, aby zapewnić im bezpieczeństwo”. Chce też budowy muru na granicy.
Jest to skutek ogłoszenia przez wiceszefa MSZ Macieja Wąsika, że rozciągnięto już około 150 kilometrów drutu kolczastego wzdłuż granicy z Białorusią. Drutu, który można pokonać kładąc na nim koc, albo patyki, czy większą gałąź drzewa.
Przeczytaj także inne artykuły, które są obecnie bardzo popularne na www.czasfinansow.pl :
Budujmy mur!
Robert Bąkiewicz dostrzegł ułomności drutu kolczastego i domaga się od władzy by wybudowali mur. Jako przykład podaje ten z Węgier:
Ponadto prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości pojawił się w kilku miejscowościach na Podlasiu. W Zubrzycy Wielkiej sfotografował się z sołtysem.
“Obiecaliśmy sołtysowi, że Straż Narodowa będzie wspierać działalność miejscowej ludności, aby zapewnić im bezpieczeństwo i wywierać presję na postawienie muru na granicy” – ogłosił w filmie na twitterze.
Pomysł budowy muru zyskał aprobatę Konfederacji
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna Winnicki zorganizował konferencję w Usnarzu Górnym, w miejscu naprzeciw którego – po stronie białoruskiej – przebywa grupa uchodźców z Afganistanu. Białoruskie służby pilnują, aby imigranci nie cofnęli się w głąb kraju, a polskie służby nie pozwalają im przejść na teren RP. Winnicki wyraził przekonanie, że granica między Polską a Białorusią nie jest dobrze chroniona.
“W wielu miejscach nie ma żadnych przeszkód naturalnych. Trzeba zbudować ogrodzenie ze względu na dywersyjny charakter działań Aleksandra Łukaszenki. (…) Trzeba, aby granica na całym odcinku była dobrze i skutecznie chroniona” – oznajmił.
Według Winnickiego, grupa uchodźców przebywająca na Białorusi nie powinna zostać wpuszczona do Polski. Podkreślił, że rząd powinien naciskać na władze białoruskie, aby zabrały ich w głąb kraju.
Na granicy z Białorusią trzeba zbudować ogrodzenie, gdyż obecnie nie jest ona dobrze chroniona – mówił w miejscowości Usnarz Górny poseł Konfederacji Robert Winnicki.
Działania Rządu i Straży Granicznej bardziej agresywne od 21 sierpnia 2021
W sobotę rano (21 sierpnia 2021 roku) w miejscowości Usnarz Górny straż graniczna i wojsko przesunęli kordon o kilkaset metrów od granicy z Białorusią, gdzie już od kilkunastu dni koczuje kilkadziesiąt uchodźców. Chcą oni dostać się do Polski i starać się o pomoc międzynarodową, co potwierdzili w piątek (20 sierpnia), składając w obecności prawników oświadczenia.
Funkcjonariusze uniemożliwiają dziennikarzom i radcom prawnym wizualny kontakt z uchodźcami. Prawdopodobnie nie będą już w ich pobliże wpuszczani także posłowie. Prawnicy poinformowali, że próbowali się kontaktować przez megafon z uchodźcami i obserwowali ich przez lornetki. Jak twierdzą, gdy wywoływali konkretnych uchodźców to polscy strażnicy graniczni w sposób agresywny kazali im opuszczać ręce i siadać, aby uniemożliwić jakikolwiek kontakt.
Być może jest to rezultat stanowiska Premiera Mateusza Morawieckiego, który działania wspierające uchodźców nazwał antypolskimi i złośliwymi wobec polskiego rządu.
Jak podało Tok FM funkcjonariusze straży granicznej i żołnierze uzbrojeni w pistolety maszynowe nie przepuszczają dziennikarzy, o czym w mediach społecznościowych informowała m.in. reporterka TVN24 Marta Abrmaczyk.
Do sprawy będziemy wracać!