Pod pretekstem uzupełnienia przepisów o zwalczaniu terroryzmu i dostosowaniu ich do regulacji unijnych Prawo i Sprawiedliwość po cichu wprowadza zapis o zawieszeniu biegu terminów przedawnienia karalności czynów w związku ze stanem epidemii. Wstecznie od początku epidemii i do 6 miesięcy po jej zakończeniu.
Mimo, że Sądy, Prokuratury oraz Policja działają bez przerwy i wykonują swoje czynności to posłowie PiS chcą by od początku ogłoszenia epidemii do 6 miesięcy po jej zakończeniu nie liczył się bieg przedawnień przestępstw oraz przestępstw karno-skarbowych. W projekcie ustawy możemy przeczytać:
“Ogłoszenie stanu epidemii z powodu Covid-19 wprowadziło szereg ograniczeń, które przekładają się również na postępowania sądowe w sprawach karnych. W sprawach wieloosobowych, w których np. występuje wielu oskarżonych lub świadków, konieczność zachowania wymogów sanitarnych podczas rozpraw może wpływać negatywnie na czas prowadzenia postępowań. (…)
Na przedłużenie postępowań wpływa również np. objęcie kwarantanną oskarżonych, świadków, biegłych, a w szczególności sędziów albo ławników. W konsekwencji tego może dochodzić do przedawnienia karalności przestępstw z przyczyn obiektywnych, tj. mimo że organy ścigania i sądy nie prowadzą postępowań w sposób opieszały”
“Istnieje więc ryzyko, że podejrzani lub oskarżeni mogą nie ponieść odpowiedzialności karnej w wyniku tego, że postępowania karne są prowadzone w stanie epidemii lub zagrożenia epidemicznego”
“Brak zawieszenia biegu terminów przedawnienia w stanie epidemii lub zagrożenia epidemicznego może więc zostać uznany za zaniechanie ustawodawcy, który nie zapewnia właściwej ochrony pokrzywdzonym”
“W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu Covid-19 oraz w terminie 6 miesięcy po dniu ich odwołania, nie biegnie przedawnienie karalności czynu oraz przedawnienie wykonania kary w sprawach o przestępstwa i przestępstwa skarbowe”
Projekt otrzymał już numer druku sejmowego. Zgodnie z zapisem zawartym w projekcie, miałby on wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
O ile wyjaśnienie wprowadzenia tych przepisów wydaje się być sensowne, o tyle biorąc pod uwagę, że Sądy, Prokuratura oraz Policja działają nieprzerwanie to wątpliwym jest, czy to są prawdziwe przesłanki przyświecające temu projektowi. Nawet w czasie pierwszego lockdownu w pilnych sprawach karnych Sądy funkcjonowały.
Jaki jest więc prawdziwy cel tego przepisu? Tym bardziej, że trwa właśnie kampania Premiera dotycząca szczepień, które mają być rozwiązaniem na problemy związane z Koronawirusem.
Zauważyć należy, że jest to kolejna zmiana w prawie wprowadzona przez Prawo i Sprawiedliwość, która działa wstecz.
Pamiętać należy, że reforma Sądownictwa zamiast wpłynąć na przyspieszenie procesów znacząco je wydłużyła. I nie jest temu winny wirus, gdyż opóźnienia w pracach sądów dostrzegano jeszcze w 2019 roku. Być może pod wyżej wskazanymi pozorami w rzeczywistości Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza ukryć niewydolność systemu.
Biorąc pod uwagę, że jest to projekt poselski partii rządzącej to można założyć, że zostanie on przegłosowany i wejdzie w życie.
5 komentarzy “PiS składa projekt zawieszenia biegu przedawnień przestępstw w czasie epidemii”
A co ma epidemia do przedawnień sprawy były załatwiane i sądowe i każde inne znowu Ziobro kombinuje 😡😡😡
A co ma epidemia do przedawnień sprawy były załatwiane i sądowe i każde inne znowu Ziobro kombinuje 😡😡😡
Pisuar kręci na siebie bicz? Będzie można dłużej ich ścigać? Niech uchwalają.
Kto ich nie zna, ten ich kupi.
Skończy się kadencja PiS-u i odwiesi się te przepisy. PiS-owska banda musi zostać ukarana.