Jak podaje strona zus.pl we wpisie z dnia 27 września 2016 roku w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych doszło do niebywałej sytuacji. Dyrektor ZUS w Bydgoszczy oskarżył członka zarządu ZUS o propozycję korupcyjną związaną z jego odwołaniem. W rezultacie członek zarządu dr Marcin Wojewódka został aresztowany w biurowcu Zakładu.
W dniu 26 września 2016 roku Prokuratura Rejonowa w Bydgoszczy umorzyła śledztwo dotyczące rzekomego przestępstwa zgłoszonego przez byłego dyrektora ZUS w Bydgoszczy, Pana Krzysztofa Bułkowskiego.
Przestępcy z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
Czytelnicy CzasFinansow.pl często w mailach i komentarza alarmują, że ZUS zatrudnia przestępców – ta historia z 2016 roku wskazuje, że dyrektor bydgoskiego Zakładu zgłosił, że członek zarządu, który przyjechał do jego oddziału wręczyć mu odwołanie z funkcji, miał mu składać korupcyjne propozycje. W rezultacie członek zarządu został zatrzymany na oczach pracowników w bydgoskim oddziale. Później się okazało, że mogło to być fałszywe zawiadomienie i to nie członek zarządu popełnić miał przestępstwo, a dyrektor ZUS składając zawiadomienie o przestępstwie, którego miało nie być.
Co o sprawie pisze sam Zakład? Przeczytajcie poniżej.
Ta historia to prawie jak wojna gangów w ZUS
Jak można przeczytać w komunikacie Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz – Południe:
“Prokurator uznał, iż będące przedmiotem postępowania zachowanie Członka Zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wobec zawiadamiającego, mieściło się w ramach obowiązków służbowych i w granicach posiadanych przez przedstawiciela wymienionej instytucji kompetencji, jako osoby reprezentującej pracodawcę.”
W dniu 22 września 2016 roku Członek Zarządu ZUS dr Marcin Wojewódka został zatrzymany w czasie wykonywania obowiązków służbowych na terenie Oddziału ZUS w Bydgoszczy przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy na skutek zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożonego przez Krzysztofa Bułkowskiego, dyrektora Oddziału ZUS w Bydgoszczy.
Celem zapowiedzianej wizyty Członka Zarządu ZUS w Bydgoszczy było wręczenie odwołania z funkcji Dyrektorowi Krzysztofowi Bułkowskiemu oraz powierzenie obowiązków następcy. Powodem odwołania Pana Krzysztofa Bułkowskiego był szereg zastrzeżeń do jego pracy oraz sygnały spływające do Centrali ZUS o braku prawidłowego wywiązywania się Pana Bułkowskiego z obowiązków dyrektora oddziału ZUS.
Policja dokonuje aresztowania członka zarządu na oczach pracowników bydgoskiego ZUS
W chwilę po odwołaniu Dyrektora na teren Oddziału ZUS w Bydgoszczy wkroczyli funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, który zatrzymali Członka Zarządu ZUS.
Był on niezasadnie pozbawiony wolności do wieczora tego dnia, następnie zwolniony. Po wyjaśnieniu sprawy postanowieniem z dnia 26 września 2016 roku Prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące rzekomego przestępstwa zgłoszonego przez byłego dyrektora ZUS w Bydgoszczy.
Natomiast jeszcze w dniu w którym doszło do nieuzasadnionego zatrzymania jego osoby, Członek Zarządu ZUS pan dr Marcin Wojewódka zawiadomił organy ścigania o złożeniu przez odwołanego Dyrektora Oddziału ZUS w Bydgoszczy fałszywego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oraz składania fałszywych zeznań przez Pana Krzysztofa Bułkowskiego.
Jakie były dalsze losy tej historii?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych zwolnił dyscyplinarnie dyrektora oddziału w Bydgoszczy – poinformował PAP rzecznik prasowy Zakładu Wojciech Andrusiewicz. Trwa otwarty konkurs na to stanowisko, tak jak na miejsca w pozostałych oddziałach ZUS – poinformował w październiku 2016 ówczesny rzecznik prasowy ZUS (w 2021 rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia):
Powodem rozwiązania umowy o pracę z winy pracownika było ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, działanie na szkodę Zakładu i swojego pracodawcy m.in. poprzez składanie fałszywych zawiadomień o popełnieniu przestępstwa przez członka zarządu ZUS. Doprowadzając do bezpodstawnego zatrzymania wiceprezesa Zakładu, Krzysztof Bułkowski oczernił wizerunek nie tylko swojego bezpośredniego przełożonego, ale i całej instytucji – podkreślił Andrusiewicz.
Zwolniony dyrektor ZUS walczył do samego końca!
Jak podaje portal metropoliabydgoska.pl Krzysztof Bułkowski, który w październiku 2016 roku został odwołany ze stanowiska dyrektora bydgoskiego oddziału ZUS, przegrał z Zakładem w sądzie. To pokłosie afery, do jakiej doszło, gdy Bułkowski doprowadził do zatrzymania wiceprezesa ZUS-u.
Były już dyrektor bydgoskiego oddziału ZUS otrzymał wypowiedzenie w październiku podczas sesji rady powiatu rypińskiego. Następnie złożył wniosek o uchylenie decyzji odwołującej go ze stanowiska, ale w ubiegły czwartek został on oddalony przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy. – Decyzja sądu oznacza, że zarząd Zakładu dopełnił wszelkich przewidzianych prawem standardów odwołując Krzysztofa Bułkowskiego z zajmowanego stanowiska – mówi rzecznik regionalny ZUS Krystyna Michałek. Bułkowski został też obciążony kosztami sądowymi.
Wcześniej sąd uznał też, że dyrektor działał bezprawnie i nielegalnie, doprowadzając do zatrzymania wiceprezesa ZUS Marcina Wojewódki. Przypomnijmy, że Bułkowski zgłosił zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, tłumacząc, że dostał propozycję korupcyjną, czego późniejsza działania śledczych nie wykazały.
Co się wydarzyło w bydgoskiej policji po tym niezasadnym zatrzymaniu członka zarządu ZUS?
Gazeta Pomorska poinformowała we wrześniu 2016 roku, że Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy cofnął powierzenie obowiązków na stanowisku Komendanta Miejskiego Policji w Bydgoszczy insp. Piotrowi Stachowiakowi oraz odwołał ze stanowiska mł. insp. Sławomira Szymańskiego, dotychczasowego Zastępcę Komendanta Miejskiego Policji w Bydgoszczy – informuje podinsp. Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa kujawsko-pomorskiej komendy wojewódzkiej.
Ponadto, w związku z tą zmianą, Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy powierzył pełnienie obowiązków Komendanta Miejskiego Policji we Włocławku inspektorowi Marcinowi Zaleśkiewiczowi, dotychczasowemu Komendantowi Powiatowemu Policji w Wąbrzeźnie – wyjaśnia Chlebicz.
Te zmiany to konsekwencja działań policji, które miały miejsce w związku z aresztowaniem członka zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W budynku oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Bydgoszczy zatrzymano przebywającego z wizytą Marcina Wojewódkę, wiceprezesa z centrali ZUS-u.
Czy ZUS zatrudnia przestępców?
Jak donoszą media to nie jedyny przestępca zatrudniony w ZUS. Niedawno media informowały, że pracownice ZUS w Opolu zarzucają swoim przełożonym popełnianie na ich szkodę przestępstwa mobbingu. W Legnicy z kolei doszło do postawienia zarzutów wysoko postawionym urzędnikom. A to tylko niektóre z przykładów przestępstw popełnianych przez pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o których opinię publiczną poinformowały media.
Do tematu przestępców z ZUS będziemy wracać.
Jeżeli jesteś zainteresowany innymi artykułami o przestępcach zatrudnionych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych to koniecznie przeczytaj nasze inne publikacje:
1 komentarz “Przestępcy z ZUS: Czy w bydgoskim ZUS doszło do wojny gangów między dyrektorem, a zarządem? Policja dokonała aresztowania!”
Somebody essentially assist to make severely posts I might state.
That is the very first time I frequented your website page and to this point?
I surprised with the analysis you made to create this particular put up amazing.
Fantastic activity!