Do redakcji zgłosił się zaniepokojony czytelnik zgłaszający, że Sędzia Daria Piotrowicz może w swoich decyzjach łamać RODO
Do redakcji Czasu Finansów zgłosił się czytelnik, który alarmuje o niepokojącej sytuacji, w której niektórzy Sędziowie Sądu Rejonowego we Wrocławiu podczas prowadzenia rozpraw sądowych łamią Rozporządzenie RODO. Czytelnik zwrócił uwagę i okazał dokumenty z których wynika, że niektórzy Sędziowie chodzą na skróty pod pozorem ekonomiki postępowania procesowego i w sytuacji, w której jeden powód pozywa kilka różnych osób fizycznych to zapada postanowienie aby te procesy połączyć. Zdaniem czytelnika dochodzi tutaj do złamania RODO ponieważ dwie zupełnie nie związane ze sobą osoby, które są pozwane, dzięki takiej decyzji uzyskują dostęp do danych osobowych, w tym danych wrażliwych, pozostałych stron postępowania procesowego.
W ten sposób dochodzi do nieuprawnionego i nieuzasadnionego pozyskania przez osobę trzecią danych osobowych innego pozwanego, a co za tym idzie dochodzi do dalszego przetwarzania i gromadzenia tych danych. Czytelnik okazał redakcji pismo, w którym wysłał do Sądu wniosek ze swoimi obawami dotyczącymi RODO oraz prośbą o wyjaśnienie i uzasadnienie tej decyzji. Postępowanie prowadziła Sędzia Sądu Rejonowego we Wrocławiu Daria Piotrowicz, która uznała, że nie musi się tłumaczyć ze swojej decyzji dotyczącej naruszenia RODO gdyż ta decyzja zaliczana jest do niezawisłości decyzji sędziowskiej.
Sędzia Daria Piotrowicz odpowiedziała więc powodowi w sposób bardzo arogancki, niemiły i nieuprzejmy, a co za tym idzie tylko powiększyła podejrzenia czytelnika, że prawdopodobnie przynajmniej ten skład sędziowski nie ma wiedzy związanej z obowiązkami ochrony danych osobowych wynikających z RODO. Czy tego rodzaju działanie ze strony jakiegokolwiek Sędziego jest zgodne z dobrymi obyczajami, zasadami współżycia społecznego i etyką zawodową? Szczególnie gdy sądownictwo przechodzi poważny kryzys zaufania społeczeństwa do sędziów? Z całą pewnością takie decyzje nie działają korzystnie na wizerunek i ocenę rzetelności pracy sędziów przez społeczeństwo.
Jak poinformował nas czytelnik sprawa będzie miała swoje rozstrzygnięcie przez Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych ponieważ kiedy na pierwszej rozprawie, na którą Sędzia Daria Piotrowicz wezwała obie niezwiązane w ogóle ze sobą osoby fizyczne, Powód złożył obszerne zastrzeżenia dotyczące złamania RODO w wyniku tego postanowienia. Sędzia wysłuchała zastrzeżeń naszego czytelnika po czym miała to skomentować słowami “To problem tych osób, niech się skarżą“.
Czytelnik upewnił się wtedy czy rozprawa jest nagrywana i Sędzia to potwierdziła. Jednak kiedy kilka dni później czytelnik dla potrzeb sporządzenia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych chciał zgrać z portalu informacyjnego apelacji sądowej nagranie dźwięku z rozprawy okazało się, że akurat ta rozprawa z przyczyn technicznych się nie nagrała.
Wobec czego czytelnik nabrał jeszcze większego przekonania, że działania tego składu sędziowskiego mogą rzeczywiście w sposób rażący łamać Rozporządzenie RODO i złożył skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. W chwili obecnej trwa postępowanie, gdyż jak okazał nam czytelnik Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wezwał Sąd do złożenia w tej sprawie wyjaśnień.
Jak poinformował nas przestraszony o bezpieczeństwo przetwarzania danych osobowych przez ten sąd czytelnik po interwencji UODO Sędzia Piotr Jarmundowicz wysłał do niego pismo, w którym poinformował, że rozprawa jednak się nagrała i jeśli chce otrzymać zapis audio to powinien złożyć taki wniosek na piśmie. Sędzia Jarmundowicz poinformował również, że nie wpisali do rejestru incydentów naruszenia danych osobowych zdarzenia, które zgłosił czytelnik gdyż w ocenie tego sądu nie doszło do naruszenia Rozporządzenia RODO w decyzji Sędzi Darii Piotrowicz. Ta kwestia jest cały czas przedmiotem kontroli Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych i czeka na swoje rozstrzygnięcie.
Czytelnik zgłosił nam obawy, że w dobie ujawnionego hejtu w Ministerstwie Sprawiedliwości boi się, że Sędzia Daria Piotrowicz może nie zachowywać się etycznie i stosować szykany, złośliwe niepokojenie i mścić się na czytelniku. Dlatego prosi o ochronę i anonimowość.
Redakcja Czasu Finansów przekazuje te obawy podkreślając jednocześnie, że jak dotąd czytelnik nie przedstawił redakcji żadnych dowodów, które sugerowałyby, że wskazana Sędzia może się dopuścić czynów, których obawia się czytelnik.
Sprawa jest jednak rozwojowa i gdy tylko otrzymamy w niej dodatkowe informacje to niezwłocznie je opublikujemy.
W tej sprawie Redakcja wysłała zapytanie do Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz do Sądu, ale nie otrzymaliśmy jeszcze żadnej odpowiedzi. Gdy otrzymamy wyżej wskazane stanowiska Urzędu i Sądu to zostaną one opublikowane w tym artykule.
Czy uczestniczyłeś w procesie sądowym, w którym w składzie sędziowskim była Sędzia Daria Piotrowicz ? Chcesz podzielić się z nami swoimi uwagami, zarówno pozytywnymi jak i negatywnymi z tego procesu? Być może masz uwagi dotyczące innego składu sędziowskiego? Skontaktuj się z redakcją pod adresem email: alarmczytelnika@czasfinansow.pl
4 komentarzy “Sąd Rejonowy we Wrocławiu łamie RODO? Sędzia Daria Piotrowicz łączy ze sobą kilka pozwów obcych osób – każdy z pozwanych ma pełny wgląd w dane osobowe i pozwy pozostałych”
Uczestnicze w postepowaniu w ktorym bierze udzial sedzia daria Piotrowicz jestem zadowolona z prowadzenia rozprawy
A kto nie łamie rodo dzisiaj rządzący łamią wszystkie przepisy nawet konstytucję wszystko jest ich, oni rządzą nawet u kobiety jak zajdzie w ciążę to już macica nie jest jej.
Oby,w odpowiednim czasie,odpowied,iala karnie,łącznie z wypieprzeniem z palestry
To jest, oczywiście rażące naruszenie przepisów RODO. Nie pierwszy, nie ostatni raz. Prawo w naszym kraju jest stosowane tak jak wygodnie, nie zaś tak jak stanowią jego zapisy. Pożałowania godne.