Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie będzie wszczynał postępowań egzekucyjnych za marzec, kwiecień i maj wobec przedsiębiorców, którzy są uprawnieni do zwolnienia ze składek, czytamy w komunikacie przesłanym przez ZUS. – Prowadzący firmy nie muszą się spieszyć ze złożeniem wniosku, mają na to czas do 30 czerwca – podkreśla prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Przedsiębiorcy, którzy mogą skorzystać z tarczy antykryzysowej, mają czas do 30 czerwca na złożenie wniosku o zwolnienie ze składek. W tej sytuacji, nawet jeśli ktoś nie zapłaci składek za marzec, kwiecień i maj, ZUS nie będzie wszczynał wobec takich osób postępowania egzekucyjnego, bez względu na to czy przedsiębiorca wniosek już złożył, czy też dopiero zastanawia się nad taką możliwością – podkreśla prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Trzeba tutaj wyraźnie zaznaczyć, że mowa jest o egzekucji za składki, które objęte mogą być ochroną w tarczy antykryzysowej. Przedsiębiorcy, którzy przed rozpoczęciem epidemii mieli zaległości w spłatach nie podlegają ochronie i wobec nich będą prowadzone normalne czynności egzekucji administracyjnej. Oznacza to, że jeśli dana firma kwalifikuje się pod skorzystanie z koła ratunkowego to nie musi się obawiać egzekucji. Każda firma, która jednak nie spełni kryteriów podlegać będzie rutynowym działaniom.
Rząd reorganizuje działalność komorników sądowych oraz egzekucji administracyjnej w taki sposób, aby na czas epidemii doprowadzić do jak najmniejszego uczestnictwa w zbiegach komorników. Zablokowanie działalności Sądów sprawiło, że od marca 2020 nie wystawiają one nowych nakazów zapłaty w postępowaniach cywilnych i gospodarczych. W praktyce oznacza to, że komornicy nie otrzymują od marca nowych zleceń. Mogą funkcjonować wyłącznie w obrębie dotychczas prowadzonych egzekucji. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule, które dostępny jest tutaj – wystarczy kliknąć.
Dlaczego jest to istotna informacja?
Rząd przygotował sobie grunt pod szybką egzekucję administracyjną firm, które do tej pory jakoś funkcjonowały, ale ratowały się opłacaniem podatków i ZUS-u z opóźnieniami. Teraz gdy te przedsiębiorstwa wpadną w spiralę długów to wierzyciele niebędący Skarbem Państwa nie będą mogli odzyskać swoich należności. Tylko Skarb Państwa będzie prowadzić wobec nich egzekucję, a to znaczy, że nie będzie się musiał dzielić każdą zajętą kwotą z pozostałymi beneficjentami zbiegu egzekucji cywilnej lub gospodarczej.
Jest to oczywiście nieuczciwe wobec wierzycieli prywatnych i gospodarczych bo prawdopodobnie gdy egzekucja skarbowa zrobi swoje to z majątku firmy nic już nie zostanie dla pozostałych. Firmie pozostanie złożenie wniosku o upadłość lub likwidację. Poszkodowani będą zatem wszyscy ci, którzy przed epidemią nie uzyskali z Sądu nakazu zapłaty z klauzulą wykonalności.