wtorek 26 listopada 2024

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Policjant przyłapany na przestępstwie zniewagi. Wiceprezydent Bydgoszczy każe się leczyć, a o Margot pisze: dupa mu pęknie w więzieniu

21.8K odsłon
2K

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

Zatrudniony w Policji w bydgoskiej prewencji funkcjonariusz posługujący się kontem na facebook z fałszywymi danymi osobowymi wypowiedział się na temat zatrzymania aktywisty LGBT Michała Sz. pseudonim Margot. W swoim wpisie z konta o nazwie “Luke Nukem” wyraził radość, że – cytat za expressem bydgoskim “Dupa mu pęknie hehe”. Czy Policjant ma wiedzę na temat gwałtów w Zakładzie Karnym w Płocku?

“Dupa mu pęknie” i “Lecz się lewarze”

Rzecz miała miejsce na profilu facebook Piotra Sieńko. Policjant – nie wiadomo czy wpisów dokonywał w trakcie służby, czy po służbie. Oprócz powyższej wypowiedzi sugerującej, że aktywista LGBT będzie ofiarą licznych gwałtów w areszcie, w którym został osadzony, Policjant wklejał również godzące w zawód funkcjonariusza memy. Kiedy natomiast do dyskusji z nim przyłączyła się wiceprezydent miasta Anna Mackiewicz to Policjant odesłał ją do lekarza pisząc “lecz się lewarze”. Jest to nawiązanie do faktu, że wiceprezydent wcześniej była radną SLD.

Skąd pewność, że pod fałszywymi danymi osobowymi ukrywał się policjant z bydgoskiej prewencji?

Policjant podjął kroki, aby móc znieważać (przypomnijmy, że jest to przestępstwo z art 216 kodeksu karnego) inne osoby, w tym aktywistę LGBT oraz wiceprezydent Bydgoszczy, która jest funkcjonariuszem państwowym i w jej przypadku oprócz przestępstwa zniewagi wchodzi w grę jeszcze nagminnie używany przez policjantów zarzut znieważanie funkcjonariusza państwowego, czyli przestępstwo z art. 226 kodeksu karnego. Tymi czynnościami było posługiwanie się fałszywymi danymi osobowymi oraz ukrycie informacji, które mogą pozwolić ustalić jego prawdziwą tożsamość. Policjant nie skasował jednego ze swoich starych zdjęć ze swoją twarzą.

Zbulwersowani mową nienawiści i przestępstwami zniewagi jakie ten człowiek wypowiadał zaczęli klikać jego konto i dotarli do tej fotografii. Powiązanie jej z bydgoską policją okazało się bardzo łatwe. Być może tego rodzaju namierzenie sprawcy nie byłoby w pełni wiarygodne gdyby nie fakt, że redakcja Expressu Bydgoskiego zwróciła się z oficjalnym zapytaniem w tej sprawie do Policji. Rzeczniczka potwierdziła, że jest to funkcjonariusz. Niedługo potem policjant dokonał usunięcia dowodów swoich czynów, a także skasował zdjęcie, które umożliwiło identyfikację jego osoby i miejsca zatrudnienia.

Przekazaliśmy zrzuty ekranu komendantowi, ten zdecydował o wszczęciu postępowania wyjaśniającego. Musimy porozmawiać z policjantem, by mógł przedstawić swoje zdanie. Możliwe, że w tej sprawie doszło do naruszenia zasad etyki zawodowej – wyjaśnia Monika Chlebicz, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.

Kojarzę tę dyskusję, zastanawiałam się nawet, dlaczego Piotr tak grzecznie odpowiada – mówi Anna Mackiewicz Exspressowi Bydgoskiemu. – Sama zaleciłabym mu nawet zablokowanie takiej osoby, bo Piotr to człowiek o wysokiej kulturze osobistej. Swoimi działaniami wystawia się na ataki, jest w pierwszym szeregu. Sama staram się odpowiadać i komentować wpisy takim językiem, jakim chciałabym, żeby komentowano moje. Nie miałam jeszcze sytuacji takiej, że musiałam hejt czy nękanie zgłaszać policji. Były jednak wypadki, że blokowałam rozmówców, którzy byli agresywni. Zdarzyło się, też, że pożegnałam paru znajomych. Nie za poglądy, ale za zachowanie.

Warto nadmienić, że mowa nienawiści i popełnianie przez policjantów przestępstw znieważenia drugiego człowieka lub innego funkcjonariusza publicznego jest praktyką powszechną. Policjanci pod fałszywymi danymi osobowymi, często używający zdjęć innych osób fizycznych, ukrywają się pod spreparowanymi kontami na portalach społecznościowych by stosować groźby, zniewagi, czy mowę nienawiści – często również wobec własnej formacji. Nie tak dawno Czas Finansów pisał o Związku NSSZ Policjantów, który w odniesieniu do zastrzelenia przez policjanta 21-latka w Koninie na swoim facebooku publikował zniewagi dziennikarza TVP od debili.

Wreszcie należy zwrócić uwagę, że wyżej opisane przestępstwo znieważenia osoby oraz funkcjonariusza publicznego ma miejsce w czasie, w której Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk w Senacie wyraża żal i pretensje, że wobec policjantów stosuje się mowę nienawiści.

Redakcja Czas Finansów wysłała do rzecznik Policji w Bydgoszczy zapytanie czy funkcjonariuszowi zostaną postawione zarzuty znieważenia innego funkcjonariusza publicznego, a także czy bydgoska policja podejmie czynności wyjaśniające skąd wiedza tego funkcjonariusza na temat gwałtów zatrzymanych w areszcie przez współosadzonych.

Według ustaleń Gazety Wyborczej Michał Sz. pseudonim Margot przebywa w Zakładzie Karnym w Płocku, a zatem bydgoski funkcjonariusz posiada wewnętrzną wiedzę na temat gwałtów współosadzonych w tym miejscu. Gdy tylko otrzymamy odpowiedź to niezwłocznie ją opublikujemy.

AKTUALIZACJA: W dniu 14 sierpnia 2020 Czas Finansów otrzymał od Rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy – mł. insp. Monika Chlebicz –
informację:

Odpowiadając na pytania informuję, iż wobec policjanta wszczęto postępowanie dyscyplinarne dotyczące naruszenie zasad etyki zawodowej. Materiały do oceny prawnej przesłaliśmy także do prokuratury.


Więcej na temat działań Policji możecie przeczytać w naszych innych reportażach i artykułach, które dostępne są tutaj:

Źródło: Express Bydgoski, zdjęcie: Radio Szczeciń, Robert Stachnik.

Co sądzisz na ten temat?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

3 komentarzy “Policjant przyłapany na przestępstwie zniewagi. Wiceprezydent Bydgoszczy każe się leczyć, a o Margot pisze: dupa mu pęknie w więzieniu”

  1. Polixjanta do kicia a tam już napewno dupa mu pęknie. Ale takich policjantów w Polsce dostatek. Plaga jak kiedyś ze stonką.

  2. A to nie ta sama policja ci Ciarka Marczak i Szymczak wrzeszczeli w mediach, że dorwą każdego hejtera? A sami są siedliskiem hejterów?

  3. Takie mamy standardy w pisolicji, obniżone standardy rekrutacji, biorą największe barachło bezmózgie, poźniej takie efekty…

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

Policjantom grożą pozwy prywatne. Policja nęka przedsiębiorcę z Wrocławia. Pozorując zagrożenie epidemiologiczne powodują straty finansowe i szkodę na wizerunku.

Pies to nie zniewaga policjanta, tak samo jak pokaż ryj – to stanowiska prokuratury i wyrok sądu

Policja: ZUS może wypisywać obraźliwe komentarze na forach o osobach kontrolowanych bo robi to w ramach obowiązków służbowych.

Policjanci pozywają policjantów. Okrutna twarz praworządności: Policjanci z Wałbrzycha domagają się sprawiedliwości za doznany mobbing

Czy Policji wolno bezkarnie znieważać inne osoby? Czy Zarząd Główny NSZZ Policjantów nazywa dziennikarza “debilem”?

Brutalność policji. Czy policjanci mogli zabić pierwszego strajkującego?

Wracali z urlopu do domu. Zapomnieli zabrać dziadka z jednego z MOP-ów. Pomogła policja przez social media.

Strajk policjantów – wyłudzimy kasę zwolnieniami lekarskimi i zrobimy manifestację w Warszawie. Policja nieoficjalnie: Będą bici sprawiedliwie tak jak biliśmy przedsiębiorców i kobiety.

Policjantowi i komendantowi grozi proces o odszkodowanie z prywatnego majątku. Menedżerka dyskoteki niewinna wykroczenia.

Poprzednie
Następne

22.2K odsłon

Udawał trzy lata adwokata. Trzy lata robił idiotów z Sędziów – żaden się nie połapał

Sędzią, szczególnie w czasach neosędziów, może zostać każdy, nawet największy osiedlowy głupek. Głupkiem może tez być Sędzia, którego kandydaturę Prezydentowi przedstawiła jeszcze KRS, a nie obecna neo-KRS. Wystarczy, że Sędzia jest leniwy i bezmyślnie stosuje zasadę zaufania publicznego. Pewien przeciętny, niezbyt rozgarnięty, inny głupek, podszywał się trzy lata w sądach za adwokata, a żaden zrobiony w ciula Sędzia nie wpadł na pomysł, aby sprawdzić czy podający się za prawnika człowiek w rzeczywistości nim jest. Ta historia pokazuje dobitnie jak bezmyślnie postępują sędziowie.

Jastrzębscy policjanci odnaleźli i zatrzymali mężczyznę, który przez trzy lata oszukiwał firmy i osoby prywatne, podając się za adwokata. Ten sprytny oszust, 50-letni jastrzębianin, nie tylko przedstawiał się jako prawnik, ale również zdobył dostęp do egzaminu adwokackiego na podstawie podrobionego dyplomu Szkoły Wyższej. W ten sposób mógł prowadzić sprawy z zakresu prawa karnego, cywilnego, gospodarczego i nieletnich.

Zatrzymany mężczyzna oferował porady prawne oraz możliwość reprezentowania klientów przed organami ścigania, sądami powszechnymi i innymi organami państwowymi. “Jego działania były planowane i celowe, wykorzystywał zaufanie swoich klientów, wprowadzając ich w błąd” – powiedział jeden z policjantów zaangażowanych w śledztwo.

Śledczy ustalili, że mężczyzna był w pełni świadomy braku wymaganych uprawnień adwokackich, a mimo to oferował płatne usługi prawne. W 2016 roku przedstawił notariuszowi podrobiony dyplom, oszukując go co do autentyczności dokumentu i uzyskując uwierzytelnienie jego oryginalności.

W 2017 i 2018 roku, fałszywy adwokat usiłował wprowadzić w błąd członków Okręgowej Izby Adwokackiej, przedstawiając poświadczenie notarialne podrobionego wcześniej dyplomu, by zdobyć dostęp do egzaminu adwokackiego. Pomimo tego, nie udało mu się zdać egzaminu. Jednak w 2019 roku, korzystając z podrobionych dokumentów, zdobył wpis na listę adwokatów prowadzoną przez Izbę Adwokacką.

Oszust miał pełne pole do działania, “występował przed sądem, jako pełnomocnik, podając się za adwokata. Prowadził sprawy karne, cywilne, majątkowe, gospodarcze, materialne, jak i spraw wobec osób nieletnich.” – wyjaśnił śledczy.

Wreszcie, 23 maja 2023 roku, mężczyzna został zatrzymany przez jastrzębską policję. Zostały mu postawione łącznie cztery zarzuty, w tym podanie się za adwokata, korzystanie z podrobionych dokumentów, oszustwo i nielegalne oferowanie usług prawnych. Został objęty policyjnym dozorem, nałożono na niego poręczenie majątkowe, a także zakaz opuszczania kraju.

Ta historia to przestroga dla nas wszystkich, pokazując jak ważne jest sprawdzenie uprawnień i wiarygodności osób, które oferują usługi profesjonalne. Oszustwo na taką skalę, w jednym z najbardziej poważanych zawodów, podważa zaufanie publiczne i naraża niewinnych na ryzyko.

6 komentarzy “Udawał trzy lata adwokata. Trzy lata robił idiotów z Sędziów – żaden się nie połapał”

  1. Gosc po zawodowce zdal egzamin adwokacki… Nie to “nasz” wyksztalcony prezydent ktory nie zdal tego egzaminu 🤪🤣🤣🤣

  2. Równie idiotycznego artykułu nie przeczytałem od wielu miesięcy. Mowa jest o nieogarniętych sędziach ale prawdziwym nieogarem jest autor artykułu. Jak sędzia miał sprawdzić “adwokata”, skoro został wpisany na listę przez ORA? Sprawdzał i był na liście. Poducz się trochę a potem zabieraj za pisanie. Jeżeli kogoś “adwokat” oszukał to ORA a nie żadnego sędziego.

    1. CzasFinansów.pl

      Robert Kulesza nie jest mile widziane w Naczelnych Radach Adwokackich aby adwokat skarzyl sie na adwokata. Tala niepisana zasada ze sie nie ruszaja wzajemnie

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły